GalaxyWeb

Źródło: boeing.com

Kosmos

Starliner wraca do gry! NASA szykuje przełomowy lot w 2026 roku – to będzie moment prawdy dla Boeinga

Po miesiącach niepewności i technicznych turbulencji Boeing Starliner znów pojawia się na horyzoncie wielkich misji kosmicznych. NASA oficjalnie potwierdziła, że kolejny lot kapsuły odbędzie się w 2026 roku i będzie kluczowym sprawdzianem tego, czy program, który miał być równorzędną konkurencją dla SpaceX, w ogóle przetrwa. To misja, która zdecyduje, czy Starliner odzyska zaufanie agencji i astronautów. Oto pełna analiza zaplanowanego lotu w 2026 roku – w wersji zoptymalizowanej pod SEO, maksymalnie rzeczowej i jednocześnie przystępnej.

Marek Kowalski 30 listopada 2025 16:10

Starliner 2026: najważniejsza misja w historii kapsuły

Misja Starliner-1 zaplanowana na najwcześniej kwiecień 2026 roku ma być wydarzeniem, które przesądzi o przyszłości całego programu. Po problematycznej załogowej misji testowej CFT, podczas której kapsuła dotarła do ISS, ale wykazała krytyczne usterki systemów napędowych i uszczelnienia helu, NASA zdecydowała o wstrzymaniu kolejnych lotów do czasu pełnej modernizacji. W 2026 roku Starliner ma wrócić na orbitę w konfiguracji bezzałogowej, co oznacza, że lot skupi się na przetestowaniu poprawek i dostarczeniu ładunku na Międzynarodową Stację Kosmiczną. To krok konieczny, by udowodnić, że systemy kapsuły zostały całkowicie naprawione i mogą być certyfikowane do przyszłych misji załogowych.

Dlaczego NASA zmieniła plany i postawiła na lot cargo

Początkowo Boeing planował, że Starliner-1 będzie pierwszą pełnoprawną misją załogową w ramach komercyjnego kontraktu z NASA. Jednak awarie podczas CFT pokazały, że systemy manewrowe i układ hydrauliczny wymagają gruntownej przebudowy. NASA zdecydowała, że lot bezzałogowy będzie bezpieczniejszy i pozwoli na dogłębną walidację wszystkich poprawek przed ponownym wysłaniem ludzi na pokład. Dodatkowo kontrakt Boeinga z NASA został zmodyfikowany: pierwotnie planowano sześć misji, natomiast obecnie potwierdzone są cztery, a dwie ostatnie stały się opcjonalne. Oznacza to, że przyszłość Starlinera zależy w całości od sukcesu przyszłorocznego lotu.

Co przetestuje Starliner podczas lotu w 2026 roku

Misja 2026 ma charakter czysto techniczny i logistyczny, a głównym celem jest udowodnienie, że system napędowy, moduł usługowy, systemy kontroli temperatury oraz instalacje helu działają poprawnie w warunkach orbitalnych. Starliner ma dostarczyć na ISS zapasy oraz sprzęt naukowy, wykonując pełną sekwencję autonomicznego dokowania. NASA podkreśla, że dopiero stabilne i bezproblemowe przejście przez wszystkie etapy misji pozwoli na wyznaczenie terminu pierwszego komercyjnego lotu załogowego Starliner-2.

Znaczenie misji dla programu komercyjnych lotów NASA

Powodzenie misji 2026 roku ma ogromne znaczenie dla całego programu komercyjnych lotów załogowych NASA. Zdolność do korzystania z dwóch różnych statków – Crew Dragona oraz Starlinera – zwiększa bezpieczeństwo działań na ISS i minimalizuje ryzyko wynikające z potencjalnych problemów jednego z dostawców. W praktyce oznacza to większą elastyczność planów astronautycznych i stabilność przyszłych misji orbitalnych. NASA chce, by Starliner nadal pozostał aktywnym uczestnikiem programu przynajmniej do 2030 roku, czyli końca działania ISS, lecz wszystko zależy od tego, czy Boeing zrealizuje obietnice technologiczne podczas lotu Starliner-1.

Przyszłość programu Starliner po 2026 roku

Jeśli misja zakończy się sukcesem, Boeing będzie mógł rozpocząć przygotowania do lotu załogowego Starliner-2, który mógłby odbyć się pod koniec 2026 lub w 2027 roku. Jeśli jednak podczas lotu 2026 pojawią się kolejne problemy, NASA może ograniczyć liczbę zaplanowanych misji, a w skrajnym przypadku nawet rozważyć wycofanie kapsuły z programu. Dlatego dla Boeinga lot ten jest nie tylko techniczną próbą, ale też walką o utrzymanie miejsca przy jednym z najważniejszych stołów w amerykańskiej astronautyce.